Hawajski masaż świątynny Lomi Lomi
to bardzo ciekawa propozycja dla wszystkich, którzy poszukują relaksu, odprężenia i radości.
Lomi Lomi w języku hawajskim to mniej więcej tyle, co dotyk, uciskanie, czy ugniatanie. To praca nad swoim wnętrzem i zewnętrzem. Bardzo duże znaczenie, które oddaje charakter masażu ma fakt, że „lomi” zostało tu powtórzone. Taki zabieg ma na celu położenie nacisku na jakość i siłę dotyku. Ma on być odczuwalny, mocny, ale równocześnie delikatny, staranny i dokładny.
Poza Hawaje wydostał się dopiero w dwudziestym wieku.
Masaż był przez wiele dziesięcioleci praktykowany jako rytuał odprawiany przed ważnymi uroczystościami i wyjątkowymi momentami osób znaczących. Łączył się z innymi obrzędami. Jest więc traktowany nie tylko jako sposób na odprężenie, ale również jako sposób na kompleksowe uzdrowienie ciała i duszy. Dzięki specjalnym ruchom i technice masowania, pozwala na nawiązanie kontaktu między duszą i ciałem, a przez to pełne i głębokie odprężenie.
Masaż pozwala na rozluźnienie mięśni, obniża ich napięcie i usuwa wewnętrzne blokady. Według filozofii hawajskiej, w mięśniach przechowywana jest pamięć dawnych przeżyć, doświadczeń i uczuć. Ich nagromadzenie powoduje napięcie mięśniowe. Rozluźnienie mięśni sprawia, że można się uwolnić od tych minionych emocji.
Masaż hawajski pozwala również w pełni zaspokoić potrzebę dotykania i bliskości. Nie chodzi tu o dotyk z podtekstem seksualnym. Chodzi o ciepły, życzliwy dotyk, który daje poczucie bezpieczeństwa, akceptacji, szacunku i spokoju. Taki dotyk wprowadza harmonię, daje ukojenie zarówno ciału, jak i duszy. Pozwala odzyskać równowagę.